Back To Top
Kiedy rozmawiamy z chłopakami w gimnazjum, to niemalże zawsze pojawia się pytanie: po co mi ta szkoła? Ewidentnie z naszego doświadczenia wynika, że szkoła to wynalazek, który bez wątpienia służy o wiele bardziej płci pięknej, natomiast jeśli chodzi o mężczyzn, to woleli by wykuwać swoje umiejętności w lesie, na poligonie, lub co najmniej w cyberprzestrzeni. Tutor jest osobą, która w umiejętny sposób pomaga odnaleźć sens edukacji i nadać znaczenie tym procesom, które zachodzą w szkole. Nie jest to łatwe zadanie, bo podopieczny potrzebuje zdefiniować sobie rzeczy, wartości i przekonania, które są dla niego ważne, a na tym etapie rozwoju nastolatka wcale nie musi to być takie łatwe. Nie mniej taki proces trzeba przejść, by wiedzieć na czym się stoi i do czego w ogóle można się odnieść. Jak się okazuje na przestrzeni około szkolnej jak i również szkolnej w związku z rodzącymi się nowymi zainteresowaniami nastolatka, można odnaleźć wiele elementów, które nadają sens uczęszczaniu do szkoły i przywracają chęci i motywację do uczenia się. Tutor jest w stanie, dotrzeć do takich pokładów egzystencji nastolatka tylko w momencie gdy ma z nim szczerą, prawdziwą i pełną zaufania relację, na której jest w stanie przekazać coś podopiecznemu a ten jest w stanie to przyswoić.
Polecają: www.tutoring24.pl
Tutorem może być każdy, kto widzi możliwość, znaczenie i wartość w rozwoju drugiej osoby, która przez to, że ma mniejsze doświadczenie i jest młodsza potrzebuje wsparcia i ukierunkowania kogoś bardziej dojrzałego, doświadczonego i bogatszego w wiedzę. Potrzebna jest głęboka świadomość takiej właśnie sytuacji, znajomość procesu tutoringu oraz obopólna zgoda na towarzyszenie sobie na jakimś odcinku życia w partnerstwie, które ze względu na różnice w doświadczeniu będzie miało trochę nierówny charakter. Jeżeli w wyniku takiego procesu zajdzie relacja oparta na zaufaniu, a w trakcie nastąpi rozwój mocnych stron i wzrost umiejętności osoby prowadzonej i osiągnięcie zakładanych celów, to można powiedzieć o zaistnieniu tutoringu. Oczywiście można zadać sobie pytanie, czy każdy nadaje się do tego, by wpływać na rozwój drugiego człowieka, podobnie jak można zadać sobie pytanie, czy każdy nauczyciel może być wychowawcą. Odpowiedź może być różna. Trudno jednak wyobrazić sobie sytuację, że nauczyciel nie ma kompetencji w wychowaniu. Wyglądało by to trochę tak jakby lekarz, który nie jest dietetykiem, nie potrafił zalecić pacjentowi, że nadmiar spożywanej soli, cukru i tłuszczu może spowodować chorobę i zagrożenie zdrowia w życiu pacjenta. Jeśli lekarz tego nie potrafi, to raczej nie powinien być lekarzem, podobnie nauczyciel, który nie potrafi wychowywać, powinien zastanowić się, czy powinien być nauczycielem. Nie mniej każdy z nas był kiedyś w roli tego, który wpływał na drugą osobę, czy to było bardziej świadomie, czy nie. Jeśli ten wpływ był pozytywny, to bez wątpienia ten proces, w trakcie którego nastąpił rozwój możemy nazwać tutoringiem.
Po powrocie z wakacji albo ferii, bardzo trudno jest wejść w rytm codziennej pracy i nauki. Każdy to zna chyba z autopsji. Mamy więcej energii i jesteśmy wypoczęci ale pierwsze dni nie są łatwe. Przerwa powoduje, że nasze umysły pozapominały o pewnych ustaleniach. Bardzo często właśnie tak się dzieje w młodym wieku. Ważną rzeczą jest, by w takim momencie przypomnieć sobie cele jakie sobie postawiliśmy na cały rok lub te na ten konkretny semestr. Tutor jest osobą, która pomaga przywołać sobie te cele i motywacje, które nam towarzyszyły, gdy sobie te cele stawialiśmy. Bez jasnego powrotu do tego właśnie miejsca, można stracić naprawdę dużo czasu, na ogarnianie spraw bieżących i nie podążanie drogą, która ma nas doprowadzić do obranego celu. Tak na prawdę to trzeba z tych starych zrobić jeszcze raz nowe cele, pomimo, że są sprzed kilku miesięcy. Jeśli dochodzimy do tego, by lekko skorygować cele lub dołożyć coś nowego, w wyniku powstałych okoliczności - to jest to najlepszy moment.
Strona 2 z 2